niedziela, 8 grudnia 2013

I PO STRACHU

 
 
Ten tydzień był dla nas wyjątkowo pracowity i stresujący...
Od poniedziałku bardzo sumiennie i ciężko pracowałyśmy nad naszymi wełnianymi produktami, po to, aby w zimowy sobotni dzień spotkać się z Wami na kiermaszu
FIGA Z MAKIEM.

Kosztowało nas to trochę strachu, ponieważ po raz pierwszy wychodziłyśmy z naszymi pracami do "ludzi". Na szczęście okazało się, że nie taki straszny diabeł jak go malują.
 Sobotni dzień uważamy za bardzo udany. Usłyszałyśmy wiele miłych słów, kilka spośród naszych prac znalazło nowych właścicieli, a my doładowałyśmy baterie i jesteśmy teraz jeszcze bardziej zapalone do pracy. Dziś jeszcze chwila niedzielnego lenistwa, ale od jutra spodziewajcie się nowych wytworów naszych rąk.
 
 
Dziękujemy wszystkim, którzy nas odwiedzili, a dla tych, którzy nie dotarli kilka zdjęć poniżej.
 
 

 
 
 
 
 
 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz